Dowcipy, deska do prasowania, kawał o blondynce (186367)

Czym się rożni blondynka od deski do prasowania? Desce czasami zacinają się nogi przy rozstawianiu.

W supermarkecie mąż z żoną przechodzą obok stoiska z bielizną. Żona do męża widząc stringi: - Kochanie, może kupiłbyś mi taką bieliznę? - Ależ skąd! dupę masz jak kombajn i nie będzie to ładnie wyglądać! Wieczorem leżą razem w łóżku i mąż delikatnie sugeruje żonie, o co mu chodzi: - Może się troszkę popieścimy? No wiesz...? Żona: - Dla takiego jednego, małego kłosika nie będę kombajnu uruchamiać!

Wy też spędziliście aktywnie weekend?

I są tacy, którzy kochają Cię takiego, jakim jesteś. Jedni Cię nie czają, drudzy Boga w Tobie widzą. Jedni Cię kochają, drudzy nienawidzą.

Kawa będzie mocniejsza jeżeli zamiast cukru dodasz amfetaminy.

Pamiętaj, dziecko, jak piękne by nie były wspomnienia, nie wolno żyć tylko nimi.

Wróciłam z pracy troszkę zmęczona!

Ja ciebie kochałam, Ty byłeś we mnie zakochany. To nie to samo.

Jeśli nie mogę być z kimś, kto mi się podoba, to nie chcę być z nikim!

Chcę decydować z kim tańczę, z kim śpię :P

Dlaczego wszyscy kierowcy z tyłu zwolnili?