Aforyzmy, przeprosiny, lovsy, cierpienie (31815)

Niektórzy staną Ci na palec i gorąco za to przepraszają, inni podepczą Ci serce i uśmiechną się prosto w twarz.

Studentka przychodzi do sali profesora, nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze: -Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin... i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha: -Zrobiłabym wszszszyyystko... Na to profesor pobudzony: -Naprawdę wszystko? Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy: -Tak, wszyystkooo... Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi: - Aaa... pouczyłabyś się może troszkę?

Straciłam zainteresowanie mężczyznami. Co robić, jak żyć?

Bo świat bez Ciebie nie ma najmniejszego sensu.

Nigdy nie przestawaj pokazywać że Ci naprawdę zależy a jeśli Ci nie zależy to nie udawaj że tak jest. Niby prosta zasada a ile złamanych serc potrafiłaby uratować.

Miłość to nie je bajka...

Anioły istnieją... tylko czasami nie mają skrzydeł i nazywamy je PRZYJACIÓŁKAMI

Wstaw to na tablicę osobie, która jest dla Ciebie jak siostra lub brat, mimo iż nie łączą was więzy krwi!

Niczego tak nie pragnę, jak budzić się przy Tobie.

Bo dzieciństwo to czas, kiedy nie omijasz kałuż. Pamiętasz jeszcze?

Kocham Cię. Żałosne nie?

Obudzić się o piątej rano i zgłosić nieprzygotowanie do życia, po czym przespać resztę dnia.

Przeszłość ewidentnie smuci, teraźniejszość cholernie przytłacza. Natomiast przyszłość okropnie mnie przeraża.

A Ty ile zjesz pączków w Tłusty Czwartek?