Z gabinetu dentystycznego wypada pacjent
Z gabinetu dentystycznego wypada pacjent. - Jak było? - pyta żona. - Dwa wyrwał. - Przecież tylko jeden cię bolał. - Nie miał wydać.
Memy o tematyce: żart, memy, besty, kawał, śmieszne obrazki, śmieszne, mem, humor, dowcipy, dowcip, żarty, wyrywanie, kawały, zęby, dentysta, libacja, melanż, weekend, impreza, śmieszne teksty, łikend, kwejk, koty, aforyzmy, cytaty, cytaty o miłości, tęsknota, obrazki, miłość, lovsy, facebook, sentencje, te mysli, rozstanie, te myśli, tablica, cytat, wklejka, fejs, związki, rozstania, uczucia, stosunkowanie, bzykanie, rutyna,.
Z gabinetu dentystycznego wypada pacjent. - Jak było? - pyta żona. - Dwa wyrwał. - Przecież tylko jeden cię bolał. - Nie miał wydać.
Kiedy mnie nie będzie to dopiero kurwa sobie o mnie przypomnisz. :(
Nie czaje tych co trwają w dziwnych związkach. Kochasz to jesteś. Nie, to nara piątka.
Dwaj kumple w knajpie przy piwku: -Nasze życie łóżkowe z żoną wpadło w straszną rutynę... Nie wiem co robić... -Spróbuj jakichś zabaw. Na przykład poudawaj doktora przez godzinę! -Przez godzinę? W moim wieku? Stary, ja pięć minut i koniec! -To niech ona 55 minut w poczekalni posiedzi...
Bo każdy chłopak w towarzystwie swoich kolegów staje się inny!
Tłusty czwartek jedyny dzień, w którym wszyscy się chwalą ile zjedli, a nie ile wypili.
Całą noc Cię szukałam, chciałam wciągnąć Cię na moje ciało... teraz muszę leżeć sama bez Ciebie w łóżku... gdzie jesteś moja PIDŻAMO?!
Potrzebuję miłości i prawdziwych uczuć, ale wolę nie mieć nic, niż mieć coś na niby.
Teoretycznie życie jest piękne. Praktycznie? Patologia i małpy.
Jedzie TIR ulicą, nagle zatrzymuje się i bierze autostopowiczkę, zakonnicę. Jadą w ciszy i nagle zakonnica zagaduje: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie. Kierowca nic, a zakonnica ponownie: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie. Kierowca w końcu wykumał o co chodzi i skręcił w las. Wysiedli z samochodu zakonnica sie wypięła: - Tylko w d...ę proszę, bo co niedzielę proboszcz chodzi i błony sprawdza. Kierowca posłuchał i tak też uczynił. Wsiedli do TIRa i jadą dalej. Nagle zakonnica odzywa się: - Wy to macie fajnie bierzecie panienkę, skręt w las i bzykanie, a my pedały musimy kombinować.