Dzień totalnie z dupy, jakiś biorytm na minusie czy
Dzień totalnie z dupy, jakiś biorytm na minusie czy co?
Dzień totalnie z dupy, jakiś biorytm na minusie czy co?
Pada deszcz, chce mi się spać, kołdrzany kokon taki ciężki, ciepły i przyjemny. Nigdzie nie wychodzę!
Miałam robić porządki, ale w taką pogodę jakoś mi nie wychodzi
Jak to cały weekend będzie padał deszcz?
Łóżko, wyjedziesz za mnie?
Na chłodne i pochmurne dni najlepsza jest herbatka 😛
Nudoo – daj se luz…
Czy u Was też tak NAKURRWIA ZIMNEM?
Zaczyna się pod górkę, ponur wprost kosmiczny i duuuużo czarnych myśli.
Oddajcie słońce. Proszę, oddajcie.