Facet jedzie na spotkanie, spóźnia się…


835
835 points

Facet jedzie na spotkanie, spóźnia się, nie może znaleźć miejsca do zaparkowania. Podnosi głowę do nieba: – Boże, pomóż mi znaleźć miejsce, a rzucę picie i co niedziela będę chodził do kościoła. Nagle w cudowny sposób pojawia się miejsce. Facet znów zwraca się do nieba: – A, nie fatyguj się, już znalazłem.

Pobierz obrazek

Twoja reakcja?

zmieszany zmieszany
0
zmieszany
porażka porażka
0
porażka
zabawne zabawne
0
zabawne
zły zły
0
zły
miłośc miłośc
0
miłośc
fajne fajne
0
fajne
lol lol
0
lol
omg omg
0
omg

0 komentarzy

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *